Lipiec był jednym z najobfitszych miesięcy. Głównie z powodu tego, że po 2 letniej przerwie podjęłam regularną pracę zawodową (choć dorywczą) i w związku z tym częściej bywać w i na tzw mieście :) Dziś ostatnie znaleziska z tego miesiąca.
Znalezione: 28 lipca 2015, ul. Skłodowskiej (zwana u nas MC z powodu inicjałów noblistki), Lublin
Wnioski: notatka na odwrocie wizytówki salonu kosmetycznego. Dla niewtajemniczonych: zdjęcie hybrydy to usunięcie z paznokci specjalnego lakieru zwanego shellakiem lub hybrydą. Hybrydą ponieważ jest on połączeniem zwykłego lakieru do paznokci a tak zwanego żelu lub akrylu. Jest on bardziej trwały niż zwykły lakier (dłużej się trzyma), a jednocześnie łatwiejszy w nałożeniu niż akryl czy żel i w przeciwieństwie do nich występuje w wielu kolorach. Dla tych co wiedzą co to hybryda ważna informacja: nie musisz płacić 10 zł za zdjęcie hybrydy, możesz to zrobić sama używając zmywacza acetonowego lub acetonu. To pisałam ja adeptka kosmetyczka ;).
Znalezione: 28 lipca 2015, ul. teren Dworca Głównego PKS, Lublin
Wnioski: jakieś sumy, wyliczanki, przy czym te rachunki po prawej jakoś mi się nie zgadzają.
Znalezione: 31 lipca 2015, ul. Świętoduska (d. Hanki Sawickiej), Lublin
Wnioski: wizytówka, prawdopodobnie dystrybutora butów z Włoch (sądząc po wyst. w adresie mailowym crocodille). Co ciekawe w numerze komórkowym jest błąd - za dużo cyfr (wymazałam 4). Druga ciekawostka to tytuł właściciela jak się domyślam dottore :).
Znalezione: nie pamiętam Lublin
Wnioski: brak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz