Strony

czwartek, 31 grudnia 2020

Haiku - chrząszcz

 Kolejne haiku napisane do ilustracji mojej córki do projektu Inktober (więcej tutaj). Hasło z dnia 14 czyli "armor" (broń). 

Tym razem złożyło się tak, że miałam już szkic haiku, które powstało w moim ogrodzie i odnosiło się do chrząszcza siedzącego na piwonii. Po drobnej przeróbce idealnie wpasowało się w rysunek, choć nie ma na nim kwiatów.  





środa, 30 grudnia 2020

Nowy okaz w kolekcji - muszle i tęcza

 Znalezione: 30 grudnia 2020, okolice Wilby, Anglia

Wnioski: pomalowane muszle, napis na obydwu to "rainbow" (tęcza). Ciekawe jest to, że znalazłam je w raczej odludnym miejscu pośród pól. No i w pobliżu nie ma żadnej plaży oczywiście.




wtorek, 29 grudnia 2020

Geocaching - jakie są kesze w w Anglii cz I - pojemniki i maskowania

Do tej pory miałam okazję szukać keszy w różnych miejscach w Polsce oraz w Wielkiej Brytanii a w zasadzie w Anglii, głównie na wsi i w małych miejscowościach.

W Anglii widziałam już sporo keszy i dzięki temu mogę opisać pewne ich cechy charakterystyczne. A główną cechą jest ... nuda w każdym wymiarze.

Pierwsza to rodzaj użytych pojemników. W ponad 90% przypadków to są gotowce, kupowane w sklepach ze sprzętem dla geokeszerów, na przykład czyli tak zwane nano i bison tube. Są to mniejsze lub większe metalowe pojemniki ze szczelnym gwintowanym zamknięciem, niektóre już od razu wyposażone w magnes. Najmniejsze wyglądają tak: 



 


Drugi typ to plastikowe pudełka do przechowywania żywności z zamknięciem na klipsy. Trafiają się też duże metalowe pojemniki, również zapinane na klips, na moje oko wyglądające jak pozyskane z demobilu. Ale z całą pewnością są one oferowane w sklepach do keszerów. Jeden taki miałam okazję znaleźć, więcej tutaj.

 



 

Ciekawym sposobem maskowania jest używanie sztucznych kamyków, z pojemnikiem na logbook. Jak to wygląda można zobaczyć tutaj

 



Jeżeli właściciel kesza nie użył gotowego opakowania to najczęściej będzie to pudełko np. po gumach do żucia oklejone kawałkami materiału w panterkę (który zakładam, że też pochodzi z geo sklepu).



Dla zobrazowania jeden przykład

Znalezione: w okolicy rzeki Nene niedaleko Great Doddington, Anglia, Wielka Brytania

Historia: kesz niedaleko malowniczej doliny rzeki, skrytka jest dedykowana ... parkingowi (Park & Dash Cache). Wskazówka "magnetyk" a kesz to pudełko jak widać, bez żadnego magnesu, leżące wprost na ziemi, przy szlabanie zamykającym wjazd na drogę przez pola. 

 
 

Naprawdę rzadko trafia się pojemnik lub maskowanie stworzone z odrobiną fantazji i inwencji. Jeden taki przykład znalazłam właśnie ostatnio.  

Znalezione: Mears Ashby, Anglia, Wielka Brytania

Historia: w zasadzie nie ma żadnej historii. Kesz należący do serii "Church micro" o której więcej tutaj

Na małej plastikowej próbówce przyklejona plastikowa zabawka. Pojemnik leży wprost na ziemi za betonowym słupkiem i takie maskowanie jest wystarczające, by skrytka była niewidoczna dla postronnych. 

 


Jeśli kogoś ciekawi jak wyglądają gotowe pojemniki wystarczy wyszukać w sieci strony sklepów z geo gadżetami (jest ich bardzo dużo). Nie zamieszczam linków bo nie jest moim zamiarem reklamować którykolwiek z nich. Wizyta na takiej stronie może być na swój sposób interesująca, gdyż oprócz tego że można kupić różne pojemniki to także gotowe geokity czyli pudełko + logbook + ołówek. A także gadżety np. sweterek christmassowy z motywem geo... Dla mnie takie gotowe pudełka nie są w ogóle interesujące ani przy znajdywaniu, ani tym bardziej przy tworzeniu skrytek.

 




poniedziałek, 28 grudnia 2020

Nowe okazy w kolekcji - groźby w środku lasu

Znalezione: 18 listopada 2020, las między wsiami Kawka i Wólka Krasienińska, woj. lubelskie

Wnioski:  zestaw ostrzeżeń na ogrodzeniu działki letniskowej.  Co kogoś tak przestraszonego, nieufnego i agresywnego skłania do spędzania czasu w odludnym lesie?



 


czwartek, 24 grudnia 2020

Haiku - zimorodek

Haiku jest powiązane z projektem "Inktober", ogłaszanym co roku w październiku jako wyzwanie na Instagramie. Uczestnicy rysują i publikują swoje impresje do haseł ułożonych przez pomysłodawcę i autora akcji (jedno słowo na każdy dzień). Lista haseł 2020 poniżej, więcej o projekcie tutaj.

W tym roku moja córka wszystkie słowa zilustrowała wizerunkami zwierząt, a ja postanowiłam do nich napisać haiku. 

Dziś pierwsze - odnoszące się do słowa "fish", natomiast po angielsku zimorodek to kingsfisher. 


 



Do serii

środa, 23 grudnia 2020

Geocaching - "mieszkańcy" kesza

 Kesze w okolicy w której obecnie przebywam są bardzo nudne, nie prowadzą w żadne ciekawe miejsca i zazwyczaj są tą gotowe magnetyki. Inna forma pudełka to plastikowe pojemniki do przechowywania z zapięciem na klipsy. Na jednym napotkałam dość ciekawe maskowanie i "otoczenie". Takie bardziej w moim stylu. 


Znalezione: Earls Barton, Anglia, Wielka Brytania
 
Historia: w zasadzie nie ma żadnej historii. Znalazłam skrytkę i zalogowałam. Byłam trochę zaskoczona, bo na miejsce ukrycia wybrano krzaczek rosnący pod ogrodzeniem na ulicy pełnej jednorodzinnych domów. Więc bardzo widocznym dla "mugoli". ale skrytka już kilka lat ma więc widocznie nie było to problemem. Maskowanie nie wiem czy specjalnie zbudowane czy wykorzystana zastana infrastruktura: deski, cegły, kamienie. A pod spodem stado ślimaków przyczepionych do pudełka. To mi się spodobało bo ja w swoich keszach nawet celowo dążę do takiego organicznego "przetworzenia".  

W środku cała masa "gadżetów". Trudno mi zrozumieć, dlaczego ludziom zależy na zostawianiu i braniu takich śmietków. Wśród nich znalazł się travel bug, kolejny, który zalogowałam i zapewne powędruje ze mną do Polski. Więcej o nich tutaj


 





 

wtorek, 22 grudnia 2020

Nowe okazy w kolekcji - dodatki zakupowe

 W tym roku z racji miejsca w którym przebywam nie spodziewam się powiększenia kolekcji o listy zakupów świątecznych. W zastępstwie kilka spisów zwykłych, które jednak w jakiś sposób się  wyróżniają. 

Przy trzech poniższych przy znalezieniu nastąpiła jedność czasu, miejsca i produktu.

Znalezione: 7 listopada 2020, ul. Kalwaryjska, Kraków

Wnioski: tu dość obcesowo - kostka do kibla


Znalezione: 7 listopada 2020, ul. Kalwaryjska, Kraków

Wnioski: tym razem bardziej elegancko. 




 Znalezione: 7 listopada 2020, nie pamiętam, Kraków

Wnioski: banan a na samym dole chyba bułeczka? Za każdym razem gdy mam do czynienia z tak krótką i banalną listą zastanawiam się jaka była motywacja jej spisana. Aż tak słaba pamięć? 

 

 
 
Znalezione: 7 listopada 2020, nie pamiętam, Kraków

Wnioski: jeszcze jedna lista będąca dowodem, że robią je głównie ludzie niezamożni. A moim zdaniem przede wszystkim starsi. Dla mnie takie podliczenie jest po prostu smutne. że są ludzie którzy muszą planować zakup całkiem podstawowych produktów. A jeśli ktoś kupuje bilety ulgowe to nie ma jeszcze sześćdziesięciu kilku lat, które uprawniają do przejazdów bezpłatnych.






 

poniedziałek, 21 grudnia 2020

Nowe okazy w kolekcji - jeszcze o obszczymurkach

 Zagadnienie obszczymurków poruszyłam tutaj. Teraz publikuję już tylko przykłady będące rażącym przykładem wandalizmu lub takie, które w jakiś sposób mnie rozbawiły. W tym poście występują nie tylko rzeczone tagi, ale inne napisy/malunki. 

Znalezione: 25 sierpnia 2020, nie pamiętam,  Kraków

Wnioski: nie wiem czy autor pyta się o to czy ściana jest świeżo otynkowana. A on ją od razu zabazgrze? Rysunek pszczółki i to niejasne pytanie jakoś mnie ujął.

 


Znalezione: nie pamiętam, Plac Litewski, Lublin

Wnioski: rodzaj cementowych leżako - ławek, pobazgranych niemiłosiernie. Jako, że jest to miejsce z którego korzysta głownie młodzież, do tego umieszczone na trawniku, na uboczy, jestem w stanie tą "twórczość" zaakceptować. 

 

Znalezione: 28 października 2020, Nowodwór, woj. lubelskie

Wnioski: bazgranie po przystankach, akceptowalne, jeśli te budy są tak stare i zrujnowane jak ta. W  końcu młodzież na wsi też chce dać upust emocjom. Najdziwniejsze, że napisy odnoszą się do klubu piłkarskiego z Lublina, nawet nie wiem czy jeszcze istnieje, jeśli to w jakiejś 4 lidze.

Znalezione: 23 listopada 2020, ul. Kalinowszczyzna, Lublin

Wnioski: głupie hasło nabazgrane na murku otaczającym piękny stary kościół, świeżo wyremontowanym. No nogi bym z dupy powyrywała ...

 



piątek, 18 grudnia 2020

Nowe okazy w kolekcji - przed domem

 Znalezione: 15 grudnia 2020, Main Street, Wilby, Anglia

Wnioski: kamyki z napisami i rysunkami. Leża w ogródkach frontowych dwu sąsiadujących ze sobą domów. Być może efekt jakiejś akcji sąsiedzkiej lub prace wykonane w pobliskiej szkole. Tak czy tak przyjemnie spojrzeć kiedy się przechodzi ulicą. 



 


czwartek, 17 grudnia 2020

Nowe okazy w kolekcji - kwestia estetyki

 Dziś dwa szyldy, znalezione w niewielkiej odległości od siebie (geograficznie) i wielkiej (estetycznie) 

Znalezione: 9 października 2020, ul. Kowalska, Stare Miasto, Lublin

Wnioski: typowy banner "aby było", farbą na prześcieradle. Właścicieli baru i galerii może tłumaczyć to, że są one prawdopodobnie tymczasowe ze względu na remont budynku.

 



Znalezione: 23 listopada 2020, ul. Noworybna, Stare Miasto, Lublin

Wnioski: tu z kolei najwyższy poziom estetyki i dopasowania do otoczenia. Nie mam tylko pewności czy to jest reklama autentyczna istniejącego punktu usługowego. Prawdopodobnie to pozostałość po jakimś planie filmowym. Lubelska starówka jest często wykorzystywana przez filmowców, szczególnie do kręcenia scen z czasów II wojny. I wtedy na kamienicach pojawia się dużo takich starych szyldów. Które oczywiście potem znikają. świadczy o tym zapis "sp-ka" oraz fakt, że takiej firmy nie znalazłam w sieci.


 

wtorek, 15 grudnia 2020

Nowe okazy w kolekcji - wykazy

 Często zapiski są listą jakichś spraw, przedmiotów itp. Dziś dwa przykłady z zupełniej innej beczki. 


Znalezione: 13  listopada  2020, nie pamiętam, woj. lubelskie

Wnioski: lista różnych marek papierosów, prawdopodobnie zapotrzebowanie jakiegoś punktu handlowego. 



Znalezione: 15  listopada  2020, wieś Dąbrówka, woj. lubelskie

Wnioski: lista filmów została a płyta przepadła? 

 


 

Nowy okaz w kolekcji - leśni wojownicy

Znalezione: 18  października  2020, wieś Dąbrówka, woj. lubelskie

Wnioski: taki obrazek znalazłam u jednego z sąsiadów. Przykład przejawu współczesnej "sztuki ludowej". Bardzo mi się podoba.


 

czwartek, 10 grudnia 2020

Nowy okaz w kolekcji - doktor bez rózgi

Znalezione: 3 listopada 2020, ul. Chopina, Lublin

Wnioski: tabliczka na klatce schodowej. Wydaje się być dość wiekowa. W kontekście protestów tej jesieni dotyczących przepisów aborcyjnych zastanawiam się jak interpretować ginekologa b. rózgi.

 


 

wtorek, 8 grudnia 2020

Gecaching - przedmioty podróżne

Dziś o kolejnym elemencie geo -zabawy. Są to przedmioty podróżne, inaczej Travel bugs lub trackables. W dowolnej skrytce można,a umieścić przedmiot z umocowaną metalową plakietką, taką jak noszą psy przy obroży. Na niej jest wyryty kod podobny jak mają skrytki. Właściciel przedmiotu umieszcza go w wybranej skrytce i zamieszcza krótką informacje o niej, oraz wyznacza cel na kuli ziemskiej jaki chciałby żeby przedmiot osiągnął.Znalazca który zdecyduje się go zabrać z pudełka loguje go poprzez stronę www jako swój inwentarz a następnie po pozostawieniu w innym miejscu pozostawia wpis przy logowaniu online samej skrytki. A właściciel może śledzić jej drogę poprzez logi znalazców. 

Dla ciekawych dużo informacji na oficjalnym blog geocachingu.

Znalezione: Wilby, Anglia, Wielka Brytania

Historia: to na razie jedyny przedmiot podróżny jaki wzięłam ze sobą z pudełka. Nie pamiętam, czy w ogóle wcześniej gdzieś taki widziałam. Mała maskotka o imieniu Hector, która ma trafić do Petersburga. Wzięłam go ze sobą tylko dlatego, że wiedziałam, że  będą wkrótce w Anglii. A znalazłam w skrytce opisanej tutaj. I pozostawiłam w pierwszym pudełku odpowiedniej wielkości, jakie udało mi się  znaleźć po przyjechaniu do Wielkiej Brytanii.



poniedziałek, 7 grudnia 2020

Nowy okaz w kolekcji - trochę kiczu na ścianie

Znalezione:  1 października 2020, ul. Śniadeckiego, Lublin

Wnioski: gdyby nie to, że jak zakładam (sądząc po imieniu) autorką jest młoda osoba to określiłabym zarówno malunek jak i podpis jako bardzo kiczowate. Szczególnie hasło jest w stylu P. Cohello. 

Domyślam się, że autorka przechodząc koło swojej pracy odczuwa pozytywne uczucia no i zawsze lepsza kolorowa ściana niż szara...


 

niedziela, 6 grudnia 2020

Geocaching - kesze których nie cierpię

 Dziś o typie keszy, a w zasadzie niezbyt nieprzemyślanych wskazówek, które jeśli nie uda mi się namierzyć pudełka od razu po prostu odpuszczam bez żalu i szkody.

O innym typie ukrycia i wskazówki na pewno wkrótce napiszę, gdyż planuję dłuższy pobyt w Anglii a takie kesze są tu bardzo popularne.

(nie) Znalezione: Wilby, Anglia, Wielka Brytania
 

Historia: kolejny kesz umieszczony niedaleko miejsca w którym teraz mieszkam. Krótki spacer i docieram do metalowej bramki zagradzającej wstęp na pole czy pastwisko. Do tego cała masa innych metalowych elementów obok. A wskazówka jaka jest?  "Magnetyk"! Zamieszczam krótki filmik, który pokazuje ogrom metalowych elementów do przeszukania. Sorry, nie chce mi się tego wszystkiego obmacywać, a GPS oczywiście szaleje.


Zakładałam, że skrytka jest poza bramką, gdyż ona z cała pewności jest otwierana i jest ryzyko zaginięcia pojemnika. Drogą eliminacji wytypowałam prawdopodobne części metalowego ogrodzenia - wloty metalowych wsporników. Całość jak widać jest zarośnięta kłującymi krzakami, co uniemożliwia ich "obmacanie" bez utraty palców ;). 

 



 

Po krótkim przeszukaniu odchodzę i raczej już tu nie wrócę.


środa, 2 grudnia 2020

Geocaching - kesz tuż "pod nosem" i seria " Church micro"

 Od kilku dni jestem znowu w Wielkiej Brytanii, dziwnym zbiegiem okoliczności zapomniałam zabrać ze sobą telefon. Korzystam chwilowo z bardzo starego złomu, trudno go nawet nazwać smartfonem, który zawsze biorę ze sobą "na wszelki wypadek". Do tego nie mam dostępu do transmisji danych (brak karty SIM!) poza domem, gdzie korzystam z wifi. A mimo to udało mi się dziś znaleźć pierwszego kesza.

Znalezione: Wilby, Anglia, Wielka Brytania
 

Historia: sam kesz nie jest może zbyt interesujący. To magnetyk przyczepiony do znaku drogowego. Ciekawa jest natomiast seria której jest częścią, która nazywa się "Church micro". Jej zasadą jest, że kesz musi się odnosić do jakiegoś kościoła i być w rozmiarze mikro. 

Z oficjalnej strony poświęconej tej serii wynika, że takich keszy jest ponad 13 tysięcy. Z informacji,  które znalazłam w internecie wynika że jest to największa seria geo na świecie. 

Zasada tworzenia takich serii jest, że oprócz przygotowania i opublikowania opisu na stronie geocaching.com kesz jest zgłaszany na specjalnej stronie dedykowanej danej serii i otrzymuje swój numer informujący o kolejności w serii. Potem w taki sposób jest prezentowany w aplikacji np Church Micro 2745. 

A jak udało mi się go namierzyć? Wyszukałam skrytki w pobliżu miejsca w którym przebywam korzystając z wifi i okazało się że kesz jest ukryty niecałe 100 metrów dalej, do tego wskazówka jest tka oczywista, że nie miałam wątpliwości gdzie szukać. Wystarczył krótki spacer z otwartą przed wyjściem aplikacją i już mogłam się wpisać do logbooka. Słaba jakość zdjęcia pokazuję jaki marny sprzęt mam teraz do dyspozycji 😒



 

 


wtorek, 1 grudnia 2020

Geocaching - moje kesze - z deszczu pod rynnę

 Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: pomysł mocowania i ukrycia pudełka w taki sposób podpatrzyłam w czasie swoich ubiegłorocznych poszukiwań gdzieś w Polsce. Jest to pojemnik typu plusz, maskowany taśmą izolacyjną z przeczepionym magnesem umieszczony w rynnie (na górnej części wylotu. Takie umieszczenie i włożenie logbooka do strunówki zapewnia, że pozostaje on suchy. Oczywiście tylko do zdjęcia pozuje na wierzchu, jest ukryty wewnątrz.