Wszystkie karteczki znalazłam w czasie jednego przejścia przez niedzielną, uśpioną ulicę Zamojską w Lublinie. Jest to dość specyficzne miejsce, w samym centrum miasta a jednak trochę takie jakby czas się zatrzymał, pełne odrapanych kamienic i podejrzanych bram (trochę pod hasłem "strzeż się tych miejsc"). Tutaj gdy pogoda sprzyja przed bramami przestają gromady młodzieży o dość specyficznym sposobie bycia. Jest to też zagłębie handlu - sklepów z tkaninami, sprzętem fryzjersko kosmetycznym. Jest tu też sklep, który nazywam tanią żywnością oferuje dobre jakościowo produkty z krótkim terminem przydatności w bardzo atrakcyjnych cenach w tym ogromny wybór warzyw i owoców. Tu także znajduje się znany w całym mieście zakład czapniczy istniejący od lat 50-tych. A karteczki od Sasa do Lasa, trochę jednak oddające charakter miejsca (z tego względu postanowiłam zamieścić taki krótki rys socjologiczno- geograficzny:).
Znalezione: 28 lutego 2016, ul. Zamojska, Lublin
Wnioski: zaskakujący dopisek Reklamy do listy zakupów. Zwraca też uwagę specjalne potraktowanie metki tatarskiej z Łukowa (wersaliki).
Znalezione: 28 lutego 2016, ul. Zamojska, Lublin
Wnioski: napis usługa 44 zł na odwrocie paragonu.
Znalezione: 28 lutego 2016, ul. Zamojska, Lublin
Wnioski: na tej liście zakupów bardzo skrupulatne rozliczenia. Bo chyba raczej nie chodzi o tzw "szacowanie cen"? Nawet jedno jabłko doliczone... ;)
Znalezione: 28 lutego 2016, ul. Zamojska, Lublin
Wnioski: piwo i alkohol czy piwo alkoholowe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz