Strony

czwartek, 15 kwietnia 2021

Nowe okazy w kolekcji - o śmieciach i woreczkach - różne kraje, różne emocje (albo ich brak)

 Niniejszy wpis ma służyć jako materiał porównawczy dla uprzejmości brytyjskiej (którą podziwiam) i krakowskiej (która na tle reszty Polski się wyróżnia). Dla wyrównania szans ta sama tematyka apelu do współmieszkańców. Z obserwacji i doświadczeń wynika, że opisane poniżej sprawy są wielkimi problemami w obu krajach. Który apel bardziej przekonuje pozostawiam do refleksji czytelnikom. Przy okazji te dwa ogłoszenia pozwalają jasno zobaczyć co to znaczy, że Brytyjczycy nie pokazują uczuć. Nigdy. W żadnej sytuacji.

 Znalezione: 17 marca 2021, Edynburg, Szkocja

Wnioski: na ogrodzeniu ścieżki dla pieszych (o których więcej tutaj), które są też tradycyjnie miejscem spacerów z psami. 

Wszystko w tym apelu budzi podziw i szacunek. Sama forma zwrotu "drodzy przyjaciele (!), treść nie niepiętnująca nikogo, nawet tych co po psie nie sprzątają, prośba by sprzątnąć cudze kupki jeśli ma się zapasowy woreczek, podziękowania "z wielką wdzięcznością". Ale także schludna forma, sposób umocowania. Ale wszystko przebija fakt, że autor zadał sobie trud i umieścił wkoło zapasowe woreczki na spie odchody.


 


 

Znalezione: przez córkę, Kraków

Wnioski: ten apel też jest dość uprzejmy. Nie ma w nim wyzwisk, obelg i gróźb, ale jednak kilka poziomów niżej. Za to widać że pani Agnieszka jest sytuacją sfrustrowana i że bardzo jej zależy (mniejsza o motywację). Czyli ujawnia swoje uczucia. Sama forma ogłoszenia choć wypisana ręcznie też schludna.

 


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz