Oto plony z mojego przedłużonego weekendu:
Dwa okazy z cyklu druki. Które też zbieram i mam sporo. Warunek włączenia do kolekcji jest taki, że muszą być wypełnione choć minimalnie ręcznie oraz oczywiście być znalezione na ziemi.
Znalezione: 26 stycznia 2013, ul Krańcowa , Lublin
Wnioski: brak
Znalezione: 27 stycznia 2013, ul Dr Męczenników Majdanka , Lublin
Wnioski: dużo by można o tych co jeżdżą autobusem na gapę i wezwanie do zapłaty wyrzucają od razu na przystanku.. Ale po co?
Tu okaz z cyklu ręką dziecka, wyjątkowy i tak mnie zafrapował że odstąpiłam od zasady tylko z ziemi i zabrałam tą kartkę ze stolika w kąciku dziecięcym w aptece. Z jednej strony jest tekst z drugiej kolorowy rysunek.
Znalezione: 27 stycznia 2013, ul. Krańcowa , Lublin
Wnioski: Wydaje mi się, że dziecko pisząc sobie taki tekst próbowało oswoić fakt pobytu kogoś (pewnie mamy) w szpitalu. No bo raczej nie jest to ćwiczenie z gramatyki. Ale sama wymowa dla mnie w jakiś sposób zabawna.
Kolejny to szybka notka ku pamięci:
Znalezione: 28 stycznia 2013, ul. Krańcowa , Lublin
Wnioski: brak
I na koniec spis, również dwustronny:
Znalezione: 28 stycznia 2013, ul. Nałkowskich , Lublin
Wnioski: To nie spis lektur to lista książek do sprzedania/oddania. Resztę można wyczytać z listy bo spis b. ciekawy i rozstrzelony tematycznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz