Strony

poniedziałek, 12 października 2020

Nowy okaz w kolekcji - geocaching i nie tylko czyli poszłam po kesza znalazłam napis

(nie) Znalezione: las między wsiami Amelin i Wola Przybysławska, gmina Garbów, woj. lubelskie

Historia: w okolicy w której mieszkam pozostało niewiele keszy do znalezienia. W tym roku byłam w stanie podjąć dalsze wyprawy w związku z nabyciem pojazdu mechanicznego (do tej pory jeździłam na rowerze). Do miejsca ukrycia tego kesza dało się dojechać, ale ponieważ host znajdował się w środku lasu, musiałam przejść ok 2 km piechotą. Skrytka dedykowana walkom partyzanckim w czasie II wojny światowej. Autor kesza twierdził, że drzewo na którym ukrył pojemnik było używane przez nich jako "tarcza strzelecka". Po namierzeniu tego drzewa rozpoczęłam poszukiwania pudełka, w rozwidleniu konarów, było tam pełno próchna, które do głębi przekopałam ale nic nie znalazłam. 

Skontaktowałam się z właścicielem kesza, informując o prawdopodobnym zaginięciu  kesza oraz prosząc o zgodę na zalogowanie znalezienia mimo braku wpisu w logu (zwyczajowa praktyka w takich sytuacjach). Niestety, nie dostałam żadnej odpowiedzi. To jeszcze jedna bolączka geocachingu. Skrytki założone w przeszłości przez ownerów, którzy całkowicie wycofują się z zabawy, nie serwisują swoich keszy i nie kontaktują z innymi użytkownikami.

natomiast

Znalezione: las między wsiami Amelin i Wola Przybysławska, gmina Garbów, woj. lubelskie

Wnioski: chyba to nie partyzanci wycięli te inicjały?  




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz