Strony

poniedziałek, 12 października 2020

Geocaching - moje kesze w tym roku - same klęski w Samoklęskach

 Kolejna wizyty serwisowe po sygnałach, że jest problem z namierzeniem keszy przyniosły potwierdzenie ich zaginięcia. Nomen omen dotyczy to skrytek w miejscowości Samoklęski. Jest to wieś położona w województwie lubelskim, w powiecie lubartowskim, w gminie Kamionka. W miejscowości znajduje się wybudowany na przełomie XVIII i XIX w, wybudowany  przez Jana Weysenhoffa pałac, który był siedzibą właścicieli okolicznych terenów po odkupieniu Samoklęsk od księcia Adama Czartoryskiego. Autorem projektu był  ceniony architekt tamtych czasów, Christian Piotr Aigner. A otaczający park, najpiękniejszy wówczas na  Lubelszczyźnie projektowała księżna Izabela Czartoryska z Puław. Pod koniec XIX w. posiadłość odziedziczył powieściopisarz Józef Weysenhoff. Przegrał wieś w karty, a nowym jej właścicielem został ordynat kozłowiecki Maurycy Zamoyski. Ostatnimi przed II wojną światową właścicielami Samoklęsk byli Róża i Wacław Kuszlowie. Wtedy też do posiadłości przylgnęło określenie „Pałac Kuszlów”. Po wojnie od 1969 do początku XXI wieku w pałacu mieścił się Dom Pomocy Społecznej. Obecnie toi zaniedbany i czeka na lepsze czasu. W pobliżu mieści się też gospodarstwo rybackie. Malowniczo położone stawy w dolinie dwóch niewielkich rzek, Mininy i Pracz, zostały zbudowane przez Wacława Kuszla w 1907 roku. Dawniej znajdowały się tam tereny łowieckie rodu Weyssenhoffów, który władał majątkiem Samoklęski od roku 1824.

Tym dwóm miejscom są dedykowane pechowe kesze. 


Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: kesz dedykowany stawom był umieszczony w pniu spróchniałego drzewa. Poszukiwacze zgłaszali że zagnieździły się tam szerszenie. Czasowo wyłączyłam skrytkę. Nie chciałam nikogo narażać na taką przygodę jaką miałam w ubiegłym roku, o czym tutaj. Takie jest postępowanie gdy są jakieś zgłoszenia co do kesza a nie można od razu sprawdzić sytuacji i zrobić serwisu. W końcu wybrałam się na miejsce i stwierdziłam, że pudełko znikło. To kolejny kesz umieszczony na drzewie, który doznał szkód. Inne opisane tutaj i tutaj. Chyba zrezygnuję z wykorzystywania drzew jako hostów, nie mam do nich szczęścia.

I druga klęska tym razem z wodą w roli głównej. 

Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: pierwsze pudełko umieściłam w pobliżu opisanego powyżej pałacu w przełazie deszczowym. Szybko znikło. Tu akurat w bardzo ruchliwym miejscu nie było to dziwne czy podejrzane... Nowy pojemnik ukryłam pod fragmentem ogrodzenia przy małej kratce. Kolejna informacja że nie został znaleziony i wizyta serwisowa. A na miejscu zastałam taki widok...

 

Był to kesz z serii "Ciekawe nazwy miejscowości" gdzie z zasady umieszczałam je na znakach drogowych lub drogowskazach. Zawsze jednak sprawdzałam czy mają one odpowiednią wysokość chcą uniknąć sytuacji jak opisana tutaj. Jeśli były za wysokie szukałam innego rozwiązania.

Wygląda na to, że seria sama wymusza konsekwencję ukrywania pojemników, gdyż kesz w hubie też do niej należał. Teraz jest już na znaku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz