Strony

poniedziałek, 27 maja 2013

Nowy okaz w kolekcji - w deszczowy dzień

Deszczowa pogoda nie sprzyja powiększaniu kolekcji. Czasem z kałuży uda się coś wyłowić, nie zawsze jednak zapiski są czytelne. Tym razem wyostrzenie  skanu i powiększenie obrazy pomogło w odcyfrowaniu bardzo ciekawej notatki.

Znalezione24 maja 2013, ul Krańcowa, Lublin

Wnioski: Z jednej strony spis zakupów. Nic specjalnego: kukurydza, cisowianka, oliwki, szpinak, papryka, ser żółty (ponownie produkty na tzw pizze po polsku?). Potem lista nowalijek (w tym 2 razy sałata a poniżej jeszcze raz skreślona) a poniżej zaczyna się robić ciekawie bo i trawa(?), naostrzyć nóż, kij do grabi, poniżej jeszcze kilka nieczytelnych słów. A na odwrocie wszystko pomieszane: nazwisko, godziny, adresy oraz glebogryzarka:). Osoba która zapisała te wielowątkowe notatki musi by nowoczesną (pizza, szpinak, oliwki) wiejską gospodynią (grabie, trawa, glebogryzarka). Tylko dlaczego ktoś kto posiada własną ziemię uprawną kupuje w mieście rzodkiewki i sałatę?



 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz