Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą geocache. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą geocache. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 września 2022

Geocaching - moje kesze - mokre logbooki i nie tylko

Mokre logbooki to jeden z koszmarów keszera. Przy znalezieniu kesza mokry logbook oznaca brak możliwości wpisania się. Dlatego właściciel powinien starać się serwisować takie skrytki.

Ponieważ skrytki w większości są umieszczane na zewnątrz, dostęp wody jest nieunikniony. Podstawowym sposobem zabezpieczeniem przed wilgocią jest umieszczanie ich w torebkach strunówkach. Nie zawsze jest to możliwe np w mikro pojemnikach. Główną przyczyną zmoczenia logbooka mimo strunówki jest to, że keszerzy niestarannie otwierają i zamykają torebki. Czasami wyglądają one tak jakby były rozszarpane. Zamknięcie strunówki starannie czyli tak żeby była szczelna też często przekracza wyobraźnię znalazcy. 

A czasami jest po prostu tak że mimo wszelki starań papier przemaka i nic na to nie można poradzić. W takich przypadkach akceptowany jest tzw fotolog czyli zdjęcie logbooka lub pojemnika. 

Czasami mokrego logbooka długo się nie serwisuje, ponieważ znalazcy zamiast informacje o tym podać w logu, lub wysłać wiadomość do właściciela, ignorują to lub robią inne dziwne rzeczy. Co świadczy o tym, żę nie znają zasad gry.  Na zdjęciu poniżej widoczne logbooki w róznym stanie rozpadu oraz przykład takiego właśnie wpisu. 



wtorek, 24 maja 2022

Goecaching - jak różnice poziomów i pionów zwodzą na manowce cz. II

Znalezione: Kraków

Historia: tym razem czynnikiem "zmylającym" okazała się być nie różnica poziomów a mur. Bo współrzędne są takie same po obu stronach. Ja spodziewałam się  kesza po jednej stronie takiej bardziej dzikiej, zarośniętej i nieuczęszczanej. Na kolanach przeszukałam sporą połać trawy i chwastów u podnóża muru, do tego z licznymi dziurami, ubytkami leżącymi luzem kawałkami wapienia z którego był zbudowany i nic. 

Po drugiej stronie była ulica, prowadząca do bardzo popularnego turystycznie miejsca i nie widziałam tam opcji na jakiekolwiek sensowne ukrycie pojemnika. Ale jak już tam poszłam to szybko zauważyłam element wyróżniający się od otoczenia (oczywiście dla keszera nie mugola). 

Kolejny kesz w formie kawałka drewna umieszczonego w ziemi, podobny patent już w Krakowie widziałam.

 





środa, 16 marca 2022

Geocaching - Earth Cache

 Earth cache to kolejny typ skrytki, w przeciwieństwie do innych zalogowanie nie wiąże się ona z odnalezieniem pojemnika i wpisaniem do logbooka. Earth cache jak nazwa wskazuje wiąże się z ziemią, a ściślej rzecz biorąc z geologią. Koordynaty prowadzą do miejsca gdzie znajduję się jakieś miejsce związane z historią ziemi na danym terenie np. ukształtowanie terenu, skamieniałości, typy skał czy gleby, wzniesienia itp.Opis zawsze zawiera szczegółowe informacje na temat danego obiektu, często zdjęcia lub rysunki.

Natomiast w celu zalogowania należy udzielić odpowiedzi na pytania oczywiście dotyczące danego miejsca, i wysłać je mailem do właściciela skrytki. Wszystkie informacje można znaleźć w opisie lub polegają one na obserwacji miejsca. Po otrzymaniu odpowiedzi i potwierdzenia że wszystko się zgadza, można zaznaczyć kesz jako znaleziony. Czasami właściciel prosi o przesłanie zdjęć, oczywiście nie na stronie skrytki tylko w mailu.

Znalezione: Weymouth, Anglia, Wielka Brytania

Historia: miejscowość w której znalazłam tą Earth Cache leży na tak zwanym “Jurrasic Coast” czyli wybrzeżu jurajskim. Znajdują się tu liczne ślady z tego okresu, przede wszystkim skamieliny. Prawie cała linia brzegowa to wysokie klify z białego wapienia, co sprawia imponujące wrażenie. Częścią wybrzeża jest też wyspa Portland, słynna z kamienia portlandzkiego czyli właśnie takiego wapienia. W wielu miejscach są z niego zbudowane schody, mury itp a w nich widać liczne skamieniałości. I właśnie w takie miejscu zostały (wirtualnie) umieszczone dwie skrytki. W zadaniu trzeba było policzyć rodzaje skamieniałości, ocenić ich głębokość, fakturę kamienia i podać z jakiego czasu pochodzą. Pierwsze dwa zdjęcia pokazują jak taki kamień wygląda. Natomiast trzecie to znaleziona przeze mnie na wyspie Portland gigantyczna skamieniała
muszla, również wbudowana we fragment architektury.


 

 

wtorek, 7 grudnia 2021

Geocaching - mocowanie logbooka w mikropojemniku

Znalezione: Kraków

Historia: kesz, miejsce nic specjalnego. Ale sposób umocowania logbooka tak, że można go łatwo wyjąć bez pomocy pęsety bardzo mi się spodobał. Na pewno go wykorzystam w przyszłym roku.  




 

środa, 3 listopada 2021

Geocaching - jakie są moje kesze - seria "Drzewa polskie"

Założyłam pierwszy kesz z nowej serii, którą planuję na kolejny rok. Będzie prezentowała różne gatunki drzew jakie można spotkać w mojej okolicy. Założyłam, że każdy schowek będzie maksymalnie blisko drzewa, którego będzie dotyczył. Czyli na/w/pod lub tuż obok. Maskowanie też ma być nawiązujące do drzewa - hosta. Dodatkowo chcę umieścić kesze tak, by stanowiły trasę spaceru przez lasy, pola i zarośla.

Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: Jako pierwszą wybrałam brzozę. Ponieważ są to drzewa piękne, ale niestety bardzo łatwo ulegające destrukcji, zdecydowałam założyć skrytkę obok powalonej brzozy. Do zamaskowania plastikowego pudełka użyłam kawałka kory pozostałego po konarze (tuby). Strunówka pochodziła z recyklingu i musiałam ją zamaskować. Tu również wykorzystałam brzozowy motyw. Na koniec umieściłam całość pod zwalonym pniem.





 

sobota, 25 września 2021

Geocaching - kesze które są a tak naprawdę ich nie ma

 Dziś pokażę kilka keszy które udało mi się znaleźć, ale ich stan i brak serwisowania przez właściciela sprawiał, że trudno takie znalezienia uznać za sukces. Częstą przyczyną takiej sytuacji jest to, że założyciel skrytki przestał zajmować się geocachingiem, pewnie nawet nie ma już zainstalowanej aplikacji i nie odbiera powiadomień o problemach, konieczności serwisowania. Także zwykłe niedbalstwo właściciela, który po otrzymaniu informacji o problemie powinien sprawdzić sytuację lub jeśli nie może tego zrobić czasowo zawiesić skrytkę. Gdy taka sytuacja trwa dłuższy czas, kolejni keszerzy zgłaszają problem i autor nie podejmuje takich działań do akcji wkracza recenzent. Kontaktuje się z nim i przekazuję informację o konieczności naprawy lub zarchiwizowania kesza. Jeśli nic się nie wydarzy po miesiącu sam wyłącza skrytkę. Ale też nie zawsze tak się dzieje. Pozostaje zawód i frustracja tych którzy podejmują próby podjęcia. Ja, nauczona doświadczeniem zanim gdzieś się udam sprawdzam czy i kiedy ostatnio dany pojemnik był znaleziony i w razie logów DNF lub zgłoszeń problemów odpuszczam. Niestety i w tym przypadku można trafić na nieuczciwość - ludzie logują nieistniejące kesze jako znalezione i następne osoby mają przykrą niespodziankę. Lub nie logują wizyty w ogóle, nie piszą do właściciela. Ot takie przykre przejawy bezmyślności i egoizmu.


Znalezione: Edynburg, Szkocja, Wielka Brytania

Historia: z kesza została tylko pokrywka, właściwie trudno określić czy to jeszcze kesz czy tylko jego szczątki. Kiedy brak logbooka znalezienie loguje się umieszczając zdjęcia tego co się znalazło. Podobnie kiedy jest mokry albo pełny, ale to już inna historia. Z tego co zauważyłam w Wielkiej Brytanii nawet kesze wielokrotnie zgłaszanie jako nieistniejące czy popsute nie są archiwizowane przez recenzentów. Co kraj to obyczaj.


Znalezione: Lublin

Historia: Kesz umieszczony na obudowie dużego billboardu. I po raz kolejny pojemnik umieszczony na wysokości no minimum 170 cm. Moja zmora i coś co mnie bardzo irytuje, gdyż wyłącza z zabawy osoby niższe czy np dzieci. A do tego całe otoczenie w promieniu kilku metrów zarośnięte wysokimi pokrzywami tak, że nie dało się nawet podejść żeby zrobić zdjęcie pudełka z ziemi. Bez bólu i żalu zalogowałam jako DNF.

 


Znalezione: Lublin

Historia: bardzo fajny pomysł na skrytkę umieszczoną w niedawno odnowionym parku miejskim. Sama mam na składzie karmnik i planuje kiedyś użyć go jako kesza. Problem w tym, że w środku powinno być jakieś pudełko ale znikło, więc i logbooka brak.  Mimo to zalogowałam jako znaleziony, wpisując swój nick na kawałku papieru i robiąc zdjęcie. Obecnie kesz został naprawiony.


 

piątek, 20 sierpnia 2021

Geocaching - jakie są moje kesze- dziwne logbooki

 Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: z powodu zniszczenia strunówki w keszu umieszczonym w bardzo mokrym miejscu, wymieniłam ją oraz logbook. Analiza wpisów wykazała, że część keszerów zalogowała znalezienie w aplikacji, ale brak wpisów w logbooku, które by to dokumentowały. W zasadzie mogłabym takie logi usuwać, ale mi nie zależy. Jeśli ktoś oszukuje - jego sprawa. Tylko co to za zabawa. Za znalazłam całą masę podpisów, które nie mają pokrycia w logach. Do tego są to imiona i nazwiska (oraz nieobyczajny rysunek). Wygląda na to, że to dzieci, być może z okolicy, które nie do końca wiedzą jak wygląda cała zabawa. 



 Założone: gmina Niemce, woj. lubelskie

Historia: tu tak samo: brak części wpisów, wpisy których nie zalogowano w aplikacji.., A Zuzia i Mikołaj zamiast logowania podali swój numer.




sobota, 3 lipca 2021

Geocaching - travel bug i rękawiczki

Znalezione: Lublin

Historia: Kesz znalazłam wcześniej. Ponieważ pojemnik okazał się wystarczająco duży, zdecydowałam się powrócić do niego i zostawić przedmiot podróżny przywieziony ze Szkocji. Więcej o travel bugs (przedmiotach podróżnych) tutaj

Przy okazji przykład jakie badziewia luzie potrafią załadować do wnętrza pojemnika. Dwie rękawiczki w tym jedna robocza. Wyjęłam je żeby zrobić miejsce dla travel bug. 

 
 


 

 

niedziela, 27 czerwca 2021

Goecaching - jakie są moje kesze - nowa seria 2021 i utarczki z recenzentem

 Dziś przy okazji nowego kesza trochę o kolejnym elemencie przygotowywania nowych skrytek - recenzji i dopuszczeniu do publikacji. Po przygotowaniu skrytki i jej opisu, zanim będzie ona dostępna dla innych, musi przejść weryfikacje. Recenzenci to keszerzy (domyślam się że że z dużym doświadczeniem), wolontariusze, którzy oceniają czy nowa skrytka jest zgodna z regulaminem goecachingu, zarówno jeśli chodzi o treść jak i szczegóły techniczne. No i na styku publikujący a oceniający zdarzają się nieporozumienia i konflikty. Ja jako "noga" geograficzna już kilka razy miała problem z błędnie podanymi współrzędnymi. Czasami to wynika z tego, że moje kesze są umieszczone w lesie i  jest problem ze "złapaniem" sygnału GPS i poprawnym ustaleniem kordów. Czasami to po prostu czeski błąd przy wpisywaniu. Ostatnio podając  szerokość geograficzną zamiast "W" wpisałam "E", wszystkie cyfry były poprawne ale skrytka "wylądowała" gdzieś pośrodku Oceanu Atlantyckiego😕. Publikacja została odrzucona, a ja wpatrywałam się i wpatrywałam w cyferki  i nie mogłam dojść gdzie jest błąd. A recenzent, zamiast napisać zmień sobie literkę, oficjalnie i z uporem odpowiadał "proszę zmienić współrzędne". W końcu zauważyłam błąd... Dziś opiszę inną wirtualną sprzeczkę. 

Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: na ten roku wymyśliłam sobie serię "Tribut dla rolników z mojej okolicy". będą one umieszczone w pobliżu ciekawych i mniej popularnych plantacji i upraw. I jeden styl dla wszystkich keszy, pudełka lub słoiczki z naklejonym symbolem danej uprawy,


 

umieszczone w plastikowym wiaderku po artykułach spożywczych zakopanym w ziemi. Tak, żeby wszystko pasowało do tematu. Pierwszy kesz umieściłam na skraju lasu, w pobliżu plantacji krzewów owocowych. Wiaderko przykryłam deseczką oklejoną mchem i do zakopania wybrałam miejsce, gdzie on rósł.


 

 

Po przesłaniu do recenzji otrzymałam informację, że regulamin zabrania wkopywania pojemników. Niby o tym wiedziałam, ale już kiedyś taki kesz zrobiłam i wszystko poszło gładko, więcej tutaj. A nawet miałam okazję znaleźć inne kesze, które były zakopane tak czy inaczej np. ten Tylko tym razem podałam zbyt dokładny opis z którego wynikło, że to zakopanie ma miejsce. Cóż było robić, musiałam znaleźć inne rozwiązanie. I w pobliżu pierwszego miejsca ukrycia, znalazłam piękny pień, z dziurą w której idealnie zmieściło się moje wiaderko, też porośnięty mchami. 


 

niedziela, 20 czerwca 2021

Geocaching - jakie są moje kesze - jeszcze raz drzewne problemy

Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: jeszcze jedna drzewna skrytka, która przeszła różne przygody. Początkowo było to plastikowe pudełko umieszczone w dziupli, a właściwie całkiem wydrążonym pniu starej lipy. dostałam wiadomość, że zagnieździły się w niej szerszenie. Sama miałam geo przygodę z tym owadami, więc czasowo skrytkę wyłączyłam i pośpieszyłam sprawdzić sytuację i przełożyć kesza w inne miejsce. Gdy tam dotarłam pojemnika ... już nie było, a w pobliżu, czego się zupełnie nie spodziewałam ślady libacji. Musiałam wrócić jeszcze raz a przede wszystkim wymyślić nowe pudełko i skrytkę. Wykorzystałam takie maleńkie, wielkości znaczka pocztowego, płaskie pudełeczko, które po prostu wetknęłam za szczelinę w korze. Znowu drzewo - czy tym razem przetrwa? 

 

 

 

 

środa, 2 czerwca 2021

Geocaching - jakie są moje kesze - pozimowe serwisowanie i frustracje cz. II

Ciąg dalszy relacji o stratach w moim keszo inwentarzu. Ciąg dalszy tajemniczych zniknięć i odnalezień przy skrytce umieszczonej w środku lasu. I dla osłody jeszcze jedno miłe geospotkanie.

Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: Początek historii tutaj. Mimo moich nadziei nowy pojemnik również zniknął. W zimie kolega wysłał mi informację i zdjęcie że w pobliżu znalazł tylko ... pustą próbówkę z poprzedniej wersji skrytki. Nie mogłam nic zrobić więc w takiej formie pozostała. Z dopiskiem w opisie że jeśli ktoś będzie miłą możliwość proszę o umieszczenie kawałka logbooka. Ostatnio przy innym keszu niedaleko mojego domu spotkałam sympatyczną keszerską rodzinę. Trafili oni i do lasu i tam umieścili w schowku opakowanie po szmince. Ja też ich często używam są bardzo praktyczne bo logbook łatwo wyjąć. 

Ponieważ w tym miejscu nagromadzenie zaginięć/cudownych odnalezień pudełek przekroczyło moją tolerancję, postanowiłam umieścić nowy pojemnik w nowym, podobnym miejscu. Tym razem wykorzystałam opakowanie po wykałaczkach, a w roli maskowania... znaleziony dawno temu małe poroże sarny lub jelenia. Co tematycznie pasuje do miejsca. Ukryty w korzeniach rozgałęzionych drzew. Postanowiłam też, że po publikacji zgłoszę go jako skrytkę premium. Co w razie kolejnego zaginięcia potwierdzi, że to robota doświadczonego poszukiwacza. Chciałabym jednak żeby te niemiłe przygody się zakończyły.


 





wtorek, 18 maja 2021

Geocaching - jakie są moje kesze - pozimowe serwisowanie i frustracje cz. I

Kolejna zima minęła i znowu, niestety, sypią się meldunki o mokrych logbookach, zaginionych, uszkodzonych lub po prostu "zajumanych" keszach. Smutne to i przykre, szczególnie jeśli z okoliczności wynika że przyszedł ktoś i zabrał lub wyrzucił. Po co? Dlaczego? 

Na początek pokażę dwa pudełka i schowki,  które mimo umieszczenia prawie "na widoku" przetrwały już dwa lata i mają się dobrze.

Założone: gmina Niemce, woj. lubelskie

Historia: kesz umieściłam z tyłu pomnika, tuż przy wejściu na cmentarz. Kilku znalazców podawało w wątpliwość czy w takim miejscu i ukryciu kesz długo "pożyje". A jednak jest i ma się dobrze. Przy okazji kontroli serwisowej pokażę jak po dwu latach wygląda logbook. 


 Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: historia kesza tutaj. I znowu: skrytka prawie na wierzchu, do tego miejsce turystyczne odwiedzane przez tysiące ludzi. A kesz trwa i jest w niezłej formie (trochę odpadło maskowanie. Nawet długopis ten sam który włożyłam jest... Raz ktoś zgłosił że podniósł je z ziemi i odłożył na miejsce. Takie sytuację mogą się zdarzyć gdy poprzednik w ferworze i podnieceniu źle odkłada pojemnik. Do tego ku mojej radości nie nawrzucano do środka niby - pamiątkowych gadżetów (dla mnie śmieci), które oprócz wpisu do logbooka mają podkreślić "ja tu żem był". Niedawno w jednym pudełku znalazłam rękawiczkę (roboczą!).

 

Ja zamieniłam logbook na fajny mini zeszycik, przy okazji zakupów online dostałam kilka w prezencie, jakże celnym dla keszera:).


 
A teraz kolej na mniej miłą i optymistyczną historię. Ciąg dalszy nastąpi...

 Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: ten kesz przeżył już swoje przygody, opisane tu i tu. Kiedy drugi bębenek zostały zaiwaniony, w kryjówce pozostało pudełko po kremie, zamaskowane w skarpetce. I ono również wyparowało. Po co to komuś? Dlaczego bierze i niszczy, wyrzuca coś co do niego nie należy? Host dla tej skrytki stoi na łące na której w lecie pasą się krowy sąsiadki, której nie podejrzewam o taką dywersję, zresztą nastąpiła ona w zimie. No chyba że nadal działa mój podstępny psychokeszo wróg, który celowo niszczy moje kesze - więcej o nim tutaj. Do kesza w tym poście opisanego jeszcze wrócę w drugiej części posta o serwisowaniu.  

W związku z sytuacją zmieniłam miejsce ukrycia na umożliwiające bardziej dyskretne podjęcie - magnetyk przyczepiony do bariery ogradzającej drogę. No i oczywiście musiałam zrobić nowe pudełko. Obrazek je zdobiący przedstawia wieśniaków ze Szwarcwaldu ale pasuje tematycznie do miejsca jakiemu kesz jest dedykowany. Do tego umieściłam w nim przedmiot podróżny, przywieziony z Anglii. Który tematycznie pasował do tego wszystkiego. Właściciel chce by w logach TB po podjęciu umieszczać go z instrumentami muzycznymi. Mam jeszcze jeden większy bębenek. Oby to odczarowało kesz i złe przygody się zakończyły.




 



środa, 7 kwietnia 2021

Geocaching - nad brzegiem morza

 

Znalezione: Barns Ness Szkocja, Wielka Brytania 

Historia: kesz zasługuje na wspomnienie przede wszystkim z powodu wyjątkowej lokalizacji. Około 100 metrów od latarni morskiej i 30 od brzegu morza w przepięknym dzikim miejscu. Duży pojemnik nazywany "ammo" ukryty pod stertą kamieni. W środku oczywiście masa gadżetów w tym kolejny trackable, którego zabrałam ze sobą w dalszą podróż. 





niedziela, 4 kwietnia 2021

Nowy okaz w kolekcji - śrubka raz jeszcze tym razem szkocka

 O takiem pojemniku już kiedyś pisałam - szczegóły tutaj. Ponieważ bardzo mi się podoba pokażę jeszcze jeden przykład. 

Znalezione: Edynburg, Szkocja, Wielka Brytania 

Historia: kesz umieszczony w bardzo ruchliwym miejscu, praktycznie "na widoku", a mimo to nie do odkrycia przez postronne osoby. No i bardzo trwały. duża nakrętka od śruby, umieszczona na pionowej metalowej konstrukcji schodów (ale to nie jest to miejsce na zdjęciu) . W środku pusta - to miejsce na logbook. A od spodu oczywiście magnes. 





 


wtorek, 9 marca 2021

Geocaching - ciekawy magnetyk raz jeszcze

 Znalezione: Earls Barton, Anglia, Wielka Brytania

Historia: magnetyk był częścią skrytki wieloetapowej. Na czym takie skrytki polegają więcej tutaj.
Ta akurat była bardzo łatwa przynajmniej dla mnie - proste wyliczenie współrzędnych, udało się bez błędów. Natomiast pojemnik magnetyczny to pudełko na klucz. Z wbudowanymi oryginalnie silnymi magnesami. W Polsce z takim urządzeniami się nie spotkałam i na razie nie udało mi się wyszukać w żadnym sklepie. Gdyby udało mi się coś takiego znaleźć bardzo chętnie bym korzystała. 




 


niedziela, 7 marca 2021

Geocaching - ostatni kesz w Anglii, pierwszy w Edynburgu - mokre logbooki

Znalezione: Wolaston Mill, Anglia, Wielka Brytania 

Historia: taki sposób ukrycia kesza już spotkałam w przeszłości. Kłódka z wyjętym (nawierconym) wkładem zamka i w zamian za to umieszczonym mikro pojemnikiem. Chcę jednak uczcić moje 250-te znalezienie. Oraz fakt że do tej skrytki podchodziłam kilka razy bez sukcesu. Dziś mi się udało ją namierzyć. Tylko dlatego że ktoś znalazł schowek chwilę przede mną i nie zamknął dokładnie mikro pojemnika, co widać na zdjęciu. Niestety wada takich keszy to logbook czyli skrawek papieru, brak szczelności i możliwości użycia strunówki. Co powoduje, że szybko staje się on strzępkiem mokrego papieru. Zaczynam rozmyślać nad zastosowaniem jakiegoś wodoodpornego materiału do używania w swoich skrytkach tego typu. Żeby unikać rozmoczenia i ciągłego serwisowania tych samych keszy.


 


 


 

Znalezione: Edynburg, Szkocja, Wielka Brytania 

Historia: nie ma specjalnej historii. Tylko przykład jak nędznie wyglądać może mokry logbook i jak być bezużyteczny.