Do tej pory miałam okazję szukać keszy w różnych miejscach w Polsce oraz w Wielkiej Brytanii a w zasadzie w Anglii, głównie na wsi i w małych miejscowościach.
W Anglii widziałam już sporo keszy i dzięki temu mogę opisać pewne ich cechy charakterystyczne. A główną cechą jest ... nuda w każdym wymiarze.
Pierwsza to rodzaj użytych pojemników. W ponad 90% przypadków to są gotowce, kupowane w sklepach ze sprzętem dla geokeszerów, na przykład czyli tak zwane nano i bison tube. Są to mniejsze lub większe metalowe pojemniki ze szczelnym gwintowanym zamknięciem, niektóre już od razu wyposażone w magnes. Najmniejsze wyglądają tak:
Drugi typ to plastikowe pudełka do przechowywania żywności z zamknięciem na klipsy. Trafiają się też duże metalowe pojemniki, również zapinane na klips, na moje oko wyglądające jak pozyskane z demobilu. Ale z całą pewnością są one oferowane w sklepach do keszerów. Jeden taki miałam okazję znaleźć, więcej tutaj.
Ciekawym sposobem maskowania jest używanie sztucznych kamyków, z pojemnikiem na logbook. Jak to wygląda można zobaczyć tutaj.
Jeżeli właściciel kesza nie użył gotowego opakowania to najczęściej będzie to pudełko np. po gumach do żucia oklejone kawałkami materiału w panterkę (który zakładam, że też pochodzi z geo sklepu).
Dla zobrazowania jeden przykład
Znalezione: w okolicy rzeki Nene niedaleko Great Doddington, Anglia, Wielka Brytania
Historia: kesz niedaleko malowniczej doliny rzeki, skrytka jest dedykowana ... parkingowi (Park & Dash Cache). Wskazówka "magnetyk" a kesz to pudełko jak widać, bez żadnego magnesu, leżące wprost na ziemi, przy szlabanie zamykającym wjazd na drogę przez pola.
Naprawdę rzadko trafia się pojemnik lub maskowanie stworzone z odrobiną fantazji i inwencji. Jeden taki przykład znalazłam właśnie ostatnio.
Znalezione: Mears Ashby, Anglia, Wielka Brytania
Historia: w zasadzie nie ma żadnej historii. Kesz należący do serii "Church micro" o której więcej tutaj.
Na małej plastikowej próbówce przyklejona plastikowa zabawka. Pojemnik leży wprost na ziemi za betonowym słupkiem i takie maskowanie jest wystarczające, by skrytka była niewidoczna dla postronnych.
Jeśli kogoś ciekawi jak wyglądają gotowe pojemniki wystarczy wyszukać w sieci strony sklepów z geo gadżetami (jest ich bardzo dużo). Nie zamieszczam linków bo nie jest moim zamiarem reklamować którykolwiek z nich. Wizyta na takiej stronie może być na swój sposób interesująca, gdyż oprócz tego że można kupić różne pojemniki to także gotowe geokity czyli pudełko + logbook + ołówek. A także gadżety np. sweterek christmassowy z motywem geo... Dla mnie takie gotowe pudełka nie są w ogóle interesujące ani przy znajdywaniu, ani tym bardziej przy tworzeniu skrytek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz