Strony

sobota, 14 listopada 2020

Geokeszing - czy to jakaś sekta?

 Dziś historia o kolejnym geo spotkaniu. Tym razem z tak zwanym mugolem, czyli kimś to gry nie zna i często domniemanie nie akceptuje. Stąd częste prośby od autorów skrytek o dyskrecję przy podejmowaniu/odkładaniu pojemnika żeby nie wzbudzić podejrzeń postronnych osób (czyli mugoli) i nie doprowadzić do zniszczenie czy zaginięcia pudełka. 

Założone: gmina Kamionka, woj. lubelskie

Historia: dotyczy kesza, którego pokazałam w tym poście  (pierwszy opis). Drzewo, które jest hostem stoi kilkanaście metrów od płotu jednego z sąsiadów. I przez niego zostałam przyuważona w czasie wizyty serwisowej w ubiegłym roku. Potem odnalazł pudełko, obejrzał i dołożył na miejsce. Ale pilnie obserwował wszystkich keszerów którzy się tam kręcili. 

 I dopiero ostatnio, po roku odważył się wypytać mnie o co chodzi. Oczywiście wszystko mu opowiedziałam. Ale zaskoczyło mnie pytanie, czy to jest jakaś sekta. Wynikało ono z tego że kesz dedykowany miejscu kultu ma adekwatną dekorację...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz